2023-07-28 10:12:00 Policja Bielsko-Biała 2144
Pod drzwi mieszkania podszedł nieznajomy mężczyzna, przedstawiający się jako adwokat córki, któremu 82-latka przekazała wskazaną kwotę.
Mimo że kampanie społeczne ostrzegające przed przestępcami podającymi się za policjantów czy pracowników banku są powszechne, oszuści wciąż wymyślają nowe historie mające nas nakłonić do przekazywania swoich oszczędności. Po raz kolejny apelujemy Nie dajmy się nabrać!
R E K L A M A
Wczoraj 82-letnia bielszczanka odebrała telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała głos kobiety, która podając się za jej córkę, oświadczył, iż spowodowała wypadek drogowy, a pokrzywdzona w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Po chwili rozmowę przejął mężczyzna, przedstawiając się jako funkcjonariusz Policji. Oświadczył, iż w związku ze spowodowanym przez córkę wypadkiem potrzebna jest kwota w wysokości 100 tysięcy złotych, jako kaucja, aby córka mogła wyjść na wolność. Seniorka oświadczyła, iż posiada jedynie 56 tysięcy złotych i tyle może przekazać, na co oszust się zgodził. Po chwili pod drzwi mieszkania podszedł nieznajomy mężczyzna, przedstawiający się jako adwokat córki, któremu 82-latka przekazała wskazaną kwotę.
Kolejną ofiarą oszustów był 34-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Wczoraj zadzwoniła do niego osoba podszywająca się za pracownika banku. Poinformowała w rozmowie, że doszło do naruszenia bezpieczeństwa na rachunku bankowym i w celu zabezpieczenia będących na nim środków konto musi zostać zablokowane, a środki przekierowane na nowe konto. W celu uwiarygodnienia tej informacji z pokrzywdzonym skontaktowała się również inna osoba podająca się za funkcjonariusz Policji. 34-latek udał się do banku i wypłacił pieniądze, po czym zgodnie z instrukcją oszusta wpłacił kwotę w wpłatomacie na podane numery kodu BLIK. W ten sposób stracił ponad 26 tysięcy złotych.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl