Grad bramek w Zabrzu

2015-03-14 18:30:00 SN, TS Podbeskidzie 1857

Podbeskidzie Bielsko-Biała wywalczyło jeden punkt w Zabrzu

foto: SN

W meczu z Górnikiem bielszczanie przegrywali 3:1, by ostatecznie doprowadzić do remisu 3:3. Pierwszą bramkę w meczu zdobył zespół z Zabrza. W 25 minucie podanie Grendeli wykorzystał Kosznik, który uciekł obrońcom i nie dał szans bielskiemu bramkarzowi. Podbeskidzie do wyrównania doprowadziło po 10 minutach gry. Bartosz Śpiączka zagrał piętą do Chmiela, a on bez kłopotów umieścił piłkę w siatce. W 41 i 44 minucie sędzia dwa razy dopatrzył się przewinienia w polu karnym bielszczan i podyktował jedenastki, które skutecznie na dwie bramki zamienił Mariusz Magiera.

W 58 minucie Bartosz Śpiączka w sytuacji sam na sam zdobył bramkę i przywrócił nadzieję zawodnikom z Bielska-Białej. Podbeskidzie dopięło swego w 79 minucie, piłkę głową do bramki skierował Chmiel. W ostatnich minutach bielszczanie mogli wygrać spotkanie, jednak piłka po strzale Marka Sokołowskiego, przeleciała koło słupka.

- Zarówno asysta jak i gol cieszą, ale szkoda, że nie były to zagrania na zwycięską bramkę. No ale trzeba się cieszyć z tego remisu i jednego punktu, bo może okazać się on bardzo ważny. Mogliśmy wprawdzie to spotkanie wygrać, bo w drugiej części były ku temu szanse - choćby strzał Marka Sokołowskiego mógł zakończyć się naprawdę piękną bramką – powiedział na pomeczowej konferencji Bartosz Śpiączka

Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:3 (3:1)

Rafał Kosznik 25, Mariusz Magiera 41,44 - Damian Chmiel 35,79 Bartosz Śpiączka 58

Górnik: Pavels Steinbors - Ołeksandr Szeweluchin, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera - Roman Gergel, Adam Danch, Łukasz Madej (66. Robert Jeż), Erik Grendel, Bartosz Iwan (66. Maciej Mańka, 73. Konrad Nowak), Rafał Kosznik - Wojciech Łuczak

Podbeskidzie: Richard Zajac - Kristian Kolcak, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik - Marek Sokołowski, Maciej Iwański, Adam Deja, Damian Chmiel (90+1. Dariusz Kołodziej) - Bartosz Śpiączka (68. Robert Demjan), Maciej Korzym (46. Piotr Malinowski)