Wiadomości, Sport, Kultura, Moto 2024-05-08

Bądź na bieżąco


r e k l a m a

Żołnierze z Nangar Khel są niewinni zbrodni wojennej

2016-02-18 10:15:00 www.kurier.pap.pl 1914


Sąd Najwyższy o Nangar Khel: nie zbrodnia wojenna, a źle wykonany rozkaz. Kary w zawieszeniu

 

foto: SN

Nie zbrodnia wojenna, lecz źle wykonany rozkaz, za co należą się kary w zawieszeniu - tak uznał w środę Sąd Najwyższy utrzymując w mocy wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie ws. zajść z Nangar Khel z 2007 r. gdzie po polskim ostrzale zginęło 6 Afgańczyków.

W sierpniu 2007 r. w wyniku ostrzału z broni maszynowej i moździerza przysiółka afgańskiej wioski Nangar Khel na miejscu zginęło sześć osób, trzy zostały ranne. W wiosce trwało wesele. Okolica była znana polskim żołnierzom, bo wcześniej w pobliżu na minę-pułapkę zastawioną przez talibów wpadł polski rosomak - dlatego miano wysłać tam patrol z oskarżonymi, aby dokonali "demonstracji siły".

O dokonanie zbrodni wojennej zabójstwa cywili oraz ostrzelania niebronionego obiektu prokuratura wojskowa oskarżyła siedmiu żołnierzy: dowódcę zgrupowania, który miał wydać rozkaz, podporucznika - dowódcę patrolu wysłanego na miejsce oraz pięciu podległych mu żołnierzy: chorążego, plutonowego i trzech szeregowych. Był to pierwszy w Polsce po II wojnie światowej proces ws. zbrodni wojennej.

Sądy już raz badały tę sprawę. W 2011 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich siedmiu żołnierzy, a apelacje rozpoznawała Izba Wojskowa SN. W 2012 r. SN prawomocnie uniewinnił najwyższego rangą z podsądnych kpt. Olgierda C. oraz dwóch szeregowych. Do ponownego rozpoznania wróciła natomiast wówczas sprawa czterech członków plutonu, który został wysłany przez kpt. C. pod Nangar Khel: dowódcy plutonu ppor. Łukasza Bywalca, jego zastępcy chor. Andrzeja Osieckiego, plut. Tomasza Borysiewicza oraz szer. Damiana Ligockiego (Bywalec pozostał w wojsku, pozostali są poza służbą. Zgadzają się na podawanie swych danych).

W ponownym procesie pierwszej instancji prokuratura wojskowa żądała kary 8 lat więzienia dla Bywalca, 12 lat - dla Osieckiego, 8 lat - dla Borysiewicza i 5 lat dla Ligockiego. "Oskarżeni działali z zamiarem umyślnym; co najmniej godzili się na śmierć cywili" - mówił wtedy prokurator. WSO uznał tę sprawę nie za zbrodnię wojenną, lecz za nieprawidłowe wykonanie rozkazu (obsługujący moździerz Borysiewicz został też uznany za winnego nieostrożnego obchodzenia się z bronią wojskową) i skazał za to trzech oskarżonych na kary więzienia w zawieszeniu, zaś wobec Ligockiego warunkowo umorzył postępowanie, uznając jego winę.

Apelacje złożyły i prokuratura i obrona. Oskarżyciel chciał ponownego procesu o zbrodnię wojenną, a obrona walczyła o całkowite uniewinnienie. W środę trzyosobowy skład Izby Wojskowej SN uznał wyrok I instancji za prawidłowy i utrzymał go w mocy, apelacje uznając za niezasadne. Wszystkim przypisano popełnienie przestępstwa przeciwko zasadom dyscypliny wojskowej, ponieważ działali wspólnie. "Stan dowodów jest kompletny. Przedłużanie, rozpatrywanie sprawy po raz kolejny, mijałoby się z celem i racjonalnością" - dodał sędzia, odnosząc się do argumentów obrony, która była za tym, aby - jeśli sąd nie uniewinni ich klientów - zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.

Sędzia SN Marian Marian Buliński uzasadniał wyrok w części dotyczącej apelacji prokuratora. "Oskarżenie o zbrodnię wojenną to autorska wersja oskarżyciela, której wprawdzie nie da się całkowicie wykluczyć, ale też nie da się jej potwierdzić - dlatego nie można za nią skazać" - powiedział.

"Żołnierze z Nangar Khel dopuścili się niesubordynacji. Rozkaz dowódcy był jasny i w żaden sposób nie dotyczył ani miejsca ani okoliczności, w jakich broń została użyta" - mówił sędzia SN Jerzy Steckiewicz uzasadniając wyrok w wątku sposobu wykonania rozkazu. "Oskarżeni po wyjeździe z bazy w rejon zdarzenia postępowali samowolnie, wbrew poleceniu mjr. C. i wbrew ogólnym zasadom postępowania i użycia broni w Afganistanie. Rozkaz użycia moździerza wykonano w sytuacji, w której nie było bezpośredniego zagrożenia. Ppor. Bywalec mógłby tak uczynić jedynie w sytuacji zagrożenia patrolu - a tak w tej sprawie nie było. Mimo braku zagrożenia chor. Osiecki wydał Borysiewiczowi polecenie otwarcia ognia z moździerza, a najstarszy stopniem - ppor. Bywalec - widząc i wiedząc, że podwładni postępują bezprawnie, nie uchylił ani nie zmienił tego rozkazu. W tej sytuacji doszło więc do zmiany hierarchii dowodzenia" - dodał.

Ligocki, który jako jedyny z oskarżonych strzelał w Nangar Khel nie z moździerza lecz z karabinu maszynowego, został także uznany za winnego złego wykonania rozkazu, ale wobec niego sąd warunkowo umorzył postępowanie. "Sprawdzenie broni przez strzelanie do wzgórz 2 km dalej - tak doświadczony żołnierz jak Ligocki powinien wiedzieć, że takie sprawdzenie nie ma sensu, szczególnie że strzelał ponad zabudowaniami. Dlatego miał strzelać w lepiankę? Gdyby naprawdę w nią celował, to by zapewne trafił" - mówił sędzia Buliński, odnosząc się do argumentów obrony, że Ligocki nie miał zamiaru ostrzeliwać wioski, lecz jedynie dokonywał sprawdzenia broni po jej zacięciu. SN nie zgodził się też z zarzutami obrony, że wszystkiemu winna była wadliwa amunicja.

Wyrok jest prawomocny. Niezadowolone z orzeczenia strony mogą jeszcze starać się o złożenie kasacji do SN, w której należy wykazać, że sąd II instancji rażąco naruszył prawo.

Źródło www.kurier.pap.pl


Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl


r e k l a m a

    Wyszukaj w SN

    Ostatnio dodane


    Łóżka dla rodziców małych pacjentów
    2024-05-07

    Łóżka dla rodziców małych pacjentów

    Do Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej trafiły cztery łóżka od Fundacji Ronalda McDon...

    Standardowe wymiary drzwi zewnętrznych: wszystko, co musisz wiedzieć przed zakupem
    2024-05-07

    Standardowe wymiary drzwi zewnętrznych: wszystko, co musisz wiedzieć przed zakupem

    Wybór odpowiednich wymiarów drzwi zewnętrznych to istotny etap planowania każdego domu. Ic...

    Bielskie Drogi. Podusmowanie weekendu majowego na drogach Powiatu
    2024-05-07

    Bielskie Drogi. Podusmowanie weekendu majowego na drogach Powiatu

    Bielskie Drogi. Zakończył się długi majowy weekend na drogach powiatu bielskiego. Był to c...

      Popularne Artykuły


      Bielskie Drogi. Kierowców czekają utrudnienia
      2024-05-01

      Bielskie Drogi. Kierowców czekają utrudnienia

      Długi weekend majowy. Bielskie Drogi. Kierowców czekają utrudnienia

      Najnowsze ostrzeżenie IMGW. Burze z gradem
      2024-05-05

      Najnowsze ostrzeżenie IMGW. Burze z gradem

      Najnowsze ostrzeżenie IMGW. Burze z gradem

      Bielsko-Biała. Wojownicy opanowali miasto
      2024-05-06

      Bielsko-Biała. Wojownicy opanowali miasto

      Kilkuset wojów zjechało w miniony weekend do Bielska-Białej. W mieście odbyło się wydarzen...

      Super-Nowa

      ul.Młyńska 69/3, 43-300 Bielsko-Biała

      :

      :

      : redakcja@super-nowa.pl


        SN - INFORMACJE BIELSKO