r e k l a m a

Czym jest Cyberprzemoc - wywiad

2020-02-18 11:30:08 Samuel Mika. Wywiad Cyberprzemoc 1969

Rozmowa z aspirantem Rafałem Kobyłeckim z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej

Rozmowa z aspirantem Rafałem Kobyłeckim z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Przeprowadzona po spotkaniu z młodzieżą „Edukacja” Liceum Ogólnokształcącego w Bielsku-Białej

Co rozumie Pan pod określeniem cyberprzestępczość?

Cyberprzestępczość, mówiąc najkrócej, oznacza łamanie prawa i etykiety w Internecie.

Kto najczęściej łamie prawo w Internecie?

Najczęściej robią to młodzi ludzie dlatego, że Internet to naturalne środowisko młodych. Osoby starsze podchodzą do tego trochę z dystansem. Natomiast mówimy też o różnego rodzaju przestępczości. Jeżeli chodzi o tzw. ,,hejt internetowy’’ nie mam takich danych, które mówią o wieku hejterów. Mogę stwierdzić, że w przypadku pomówień na portalach społecznościowych, bądź przerabiania zdjęć i filmików zdecydowana większość to osoby w wieku szkolnym, ale patrząc na to z innej perspektywy spotyka się osoby starsze, które z jednej strony hejtują, a z drugiej padają ofiarami hejtu.

Co, wg Pana, skłania ludzi do popełniania przestępstw internetowych?

Myślę, że teoretyczna bezkarność. Ludzie uważają, że można żartować wszędzie i z każdego. Żart jest zabawny, kiedy bawi obie strony. Poniżanie kogoś publicznie dla większości młodych osób dokonujących tego przestępstwa to forma żartu. Trzeba zwrócić uwagę na ludzką wrażliwość, bo każdy ma większy lub mniejszy dystans do siebie. To co dla mnie jest czymś zabawnym dla osoby obok już niekoniecznie.

Jakie działania wykonuje policja, by zapobiec tego typu przestępczości?

W każdej komendzie wojewódzkiej policji znajdują się komórki, które walczą z cyberprzestępczością, czyli zwalczają nienawiść na tle religijnym, etnicznym i rasowym. Informatycy policyjni infiltrują media społecznościowe w poszukiwaniu osób łamiących prawo, a następnie lokalizują i ustalają dane personalne sprawców.

Powszechnie uważa się, że w sieci można czuć się anonimowo. Na ile jest to prawdą i co może zdradzić potencjalnego cyberprzestępcę?

Mówimy tutaj o pozornej anonimowości. Ludzie myślą, że podając fałszywe dane o sobie są nie do namierzenia. Ale informatycy działający w policyjnych komórkach potrafią ustalić jak, gdzie i co opublikował sprawca.

O czym warto pamiętać, czego się wystrzegać, by nie paść ofiarą, bądź zostać nieświadomym agresorem w sieci?

Przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem. Szanować i tolerować opinie innych. Chronić swoje konta silnym hasłem i innymi zabezpieczeniami, które są możliwe. Jeśli pomimo tego nasze dane zostaną wykradzione, nie możemy mieć do siebie pretensji, ponieważ odpowiedzialność leży po stronie sprawcy.