r e k l a m a

Marek Michalak w Lipowej

2015-02-24 15:20:00 Szymon Wróbel 1929

Rzecznik Praw Dziecka i zarazem Kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu z wizytą w gminie Lipowa

foto: UG Lipowa

W weekend w gminie Lipowa gościł Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. Spotkał się m.in. z wójtem gminy Janem Górą. Udało się zamienić z nim kilka zdań na temat najważniejszych problemów, z jakimi musi się zmierzyć.

W niedzielę w gminie Lipowa z wizytą pojawił się Rzecznik Praw Dziecka i zarazem Kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu Marek Michalak.

-Na Żywiecczyznę bardzo chętnie przyjeżdżam, są tutaj piękne tereny i wspaniali ludzie. Poza tym mam tutaj przyjaciół Kawalerów Orderu Uśmiechu.-mówi. Pan Marek Michalak swoją funkcję pełni od 2008 roku i każdy może się zwróci do niego o pomoc, lub interwencje.

-Razem ze współpracownikami podejmujemy interwencje indywidualne, analizujemy obowiązujące prawo i jego stosowanie oraz promujemy w Polsce prawa dziecka. Jeśli ktoś zgłasza maltretowanie dziecka na policję, a ona nie reaguje, i zgłosi to do mnie, wszczynam postępowanie wyjaśniające. Jeśli stwierdzę naruszenie przepisów, wzywam do naprawienia błędu i wyciągnięcia konsekwencji. I tak w każdej instytucji: w szkole złe traktowanie przez nauczyciela, nieadekwatne działania pracownika pomocy społecznej, niezadbanie o dobro dziecka w sądzie.- wyjaśnia rzecznik.

Tematów i interwencji podejmowanych przez rzecznika w ostatnich latach jest bardzo dużo. Blisko połowa spośród około 50 tysięcy interwencji u Rzecznika Praw Dziecka to sprawy okołorozwodowe. -Mój telefon zaufania dla dzieci dzwoni non stop. Problemami, które pojawiają się najczęściej są te związane z rozwodami rodziców. Przy takich sytuacjach najbardziej pokrzywdzone zawsze są dzieci, które nie potrafią sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. Nie umieją się odnaleźć w tej trudniej dla nich rzeczywistości. Poza tym kolejnym nadal bardzo poważnym i bardzo aktualnym problemem jest wszechobecna przemoc, szczególnie ta najbardziej trudna do zwalczenia-domowa.- mówi Marek Michalak.

W ciągu 5 lat ilość Niebieskich Kart ( jest to dokument służbowy wypełniany przez funkcjonariusza policji w przypadku stwierdzenia przemocy w rodzinie) spadła z ok. 47 tys. (2008 r.) do ok. 19 tys. (2013 r.). W 2007 r. było 37 małoletnich ofiar zabójstw, a w 2012 r. – 13. W 2008 r. porzucono 643 dzieci, w 2012 r. – 371. Z badań opinii publicznej na temat przyzwolenia na bicie dzieci prowadzonych przez rzecznika: 61 proc. Polaków w 2014 r. roku uważało, że bicie dzieci to dobra metoda wychowawcza, a jeszcze kilka lat temu było ich 78 proc.! W zeszłym roku z inicjatywy rzecznika ruszyła akcja „Reaguj na przemoc wobec dzieci. Masz prawo”. - Chodzi o zmianę świadomości Polaków dotyczącą przemocy wobec dzieci. Dalej 10 proc. społeczeństwa na pytanie: „Co byś zrobił, gdyby za ścianą było bite dziecko”, odpowiada: „Nic”. Ta kampania ma pomóc nam ocknąć się i zrozumieć ten problem. Po pierwsze, że dziecko nie jest niczyją własnością, nawet rodziców. I jeśli jest krzywdzone przez najbliższych, to mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek się wtrącić i zapobiec tej krzywdzie. Kolejna rzecz to niechęć do współpracy z organami państwa. To coś, co ciągnie się za nami od czasów komuny. Wówczas była taka sytuacja, że jakakolwiek współpraca z instytucjami państwowymi była traktowana negatywnie, jako donosicielstwo, coś niegodziwego. Musimy uświadomić sobie, że zawiadamianie instytucji państwowej o krzywdzie dziecka nie jest donosicielstwem, tylko ratowaniem drugiego człowieka. Musimy pamiętać, że żyjemy w demokratycznym kraju i współodpowiadamy za siebie wzajemnie. Ostatnia rzecz: dziecko jest obywatelem tu i teraz, nie jest czymś, co można oddać na przechowanie, zostawić wyjeżdżając na wczasy, tylko człowiekiem, który jest chroniony prawem. Prawa dziecka to kategoria praw człowieka, która ma je chronić w najtrudniejszych momentach życia. Przesłaniem mojego urzędu jest to, że prawa człowieka rozpoczynają się od praw dziecka. Musimy być gotowi do reakcji, gdy dziecku dzieje się krzywda.- mówi Rzecznik Praw Dziecka.

17 grudnia Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, wprowadzającą m.in. zakaz niezdrowej żywności w sklepikach szkolnych oraz normy żywieniowe w żywieniu dzieci i młodzieży, uczęszczających do szkół i placówek funkcjonujących w systemie oświaty, a także do przedszkoli oraz innych form wychowania przedszkolnego, o co Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zabiegał od 2011 roku. Rzecznik wskazywał, że niezbędne jest ograniczenie dostępu na terenie przedszkoli, szkół i placówek oświatowych do produktów żywnościowych zawierających środki spożywcze, niekorzystnie wpływające na prawidłowy rozwój i stan zdrowia dzieci i młodzieży. Rzecznik podkreślał, że zmiany te będą służyć przeciwdziałaniu m.in. groźnemu problemowi nadwagi i otyłości wśród dzieci, który skutkuje pogarszaniem stanu zdrowia i kondycji najmłodszych. -Niewłaściwe żywienie w szkołach to temat rzeka. Statystyki pokazują jak szybko rośnie liczba dzieci z otyłością i zarazem z cukrzycą w naszym społeczeństwie. Mam nadzieję, że nowelizacja tej ustawy wpłynie na zmianę tych statystyk. Przed nami jeszcze długa droga w zmianie mentalnej rodziców, namawiania ich do zwracania uwagi na żywienie dzieci. Ale musimy działać, żeby za kilka lat nie było jeszcze gorzej.- mówi Pan Marek Michalak.