Wiadomości, Sport, Kultura, Moto 2024-04-20

Bądź na bieżąco


Niepokonani

2016-10-31 05:00:00 Playarena Bielsko-Biała 2077


Niepokonani, czyli wywiad z kapitanami drużyn, które w tym sezonie na bielskich boiskach Playarena jeszcze nie poległy

foto: mat. prasowe

Liga Nike Playarena w Bielsku-Białej charakteryzuje się niezwykłą zaciętością. Świadczy o tym wysoki, ale równy poziom, jaki prezentują zawodnicy z naszego miasta oraz same wyniki, w których często różnica bramkowa pomiędzy drużynami nie wynosi więcej niż dwa trafienia. Dziś prezentujemy wywiad z kapitanami dwóch zespołów, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały - Patrykiem Filapkiem z Bandy Świrów oraz Jędrzejem Kwiatkowskim z Piekarni Brzuchański. Jaka jest ich recepta na sukces? Co sprawia, że mogą pochwalić się tak dobrym bilansem? Tego dowiecie się w poniższym artykule! Wywiad został przeprowdzony 12 października.

Mikołaj Drążek: Zacznijmy może od genezy powstania Waszych drużyn. Widać, że jesteście zgranymi paczkami. Jak powstały Wasze zespoły, skąd się znacie, a kto wpadł na pomysł, aby dołączyć do Ligi Nike Playarena?

Patryk Filapek, Banda Świrów: Pomysł na stworzenie drużyny narodził się podczas weekendowego posiedzenia przy piwie w czechowickim barze. Z inicjatywą tą wyszedł były już kapitan zespołu Patryk Czyszczoń. Paru chłopaków wyraziło chęci i od tego momentu zaczęło się komplementowanie zespołu. Nie było to trudne, gdyż postanowiliśmy, że drużynę stworzymy z chłopaków, którzy grają regularnie z nami na orliku w Czechowicach Dziedzicach.

Jędrzej Kwiatkowski, Piekarnia Brzuchański: Piekarnia Brzuchański to drużyna, która jest wynikiem spontanicznej decyzji części zawodników ekip znanych z lig amatorskich w Bielsku Białej - Wydawnictwa Pascal oraz Centrum Old - aby dodatkowo poruszać się w tygodniu w zorganizowanej lidze. Udało nam się pozyskać sponsora, dostaliśmy zaproszenie do bielsko-bialskiej Ligi Nike Playarena, z którego skorzystaliśmy i oto jesteśmy. Jeśli chodzi o zgranie, to cóż, do niego jeszcze dojdziemy, ale nie wygląda to najgorzej.

Jesteśmy świadkami niezłej passy. Mamy 10. kolejkę spotkań, a Wy wciąż jesteście niepokonani. Jak myślicie, co jest kluczem do Waszych sukcesów? Co sprawia, że tak dobrze radzicie sobie w tym sezonie w rozgrywkach Playarena?

PF: Drużyna ciągle się rozwija. Fortuna Puchar Polski Playarena wiele nam dał i pokazał, nad czym musimy pracować. Porażka 0:4 z późniejszymi triumfatorami Mistrzostw Polski stała się dla nas wyznacznikiem i kierunkiem rozwoju. Zdobyte doświadczenie na tej imprezie procentuje w obecnym sezonie. Oczywiście nie można zapominać również o wzmocnieniach zespołu, które wniosły dużo dobrego do naszego zespołowi.

JK: 10. kolejka przed nami, aczkolwiek my właśnie pauzujemy, co wynika z terminarza, oraz mamy z przyczyn organizacyjnych zaległe spotkanie, lecz faktyczne mamy do tej pory komplet wygranych spotkań i to w większości z drużynami z czołówki jak Young Power, Pokemony, Lej mi pół czy doskonale znane Wilki Południa. Kluczem do sukcesu jest oczywiście doświadczenie. Nie jesteśmy drużyną grającą w szalonym tempie, za to możliwie dokładną w konstruowaniu akcji.

Czy w Waszych ekipach są zawodnicy, którzy są "motorami napędowymi" i których śmiało moglibyście polecić trenerowi reprezentacji Polski w piłce nożnej 6-osobowej?

PF: Bez wątpienia takim graczem jest Rafał Adamczyk. Zawodnik, który gra z nas najwyżej, a na co dzień reprezentuje barwy czechowickiego MRKS-u. To, czego nauczył się grając w okręgówce, przenosi na boiska bielskich rozgrywek. Wystarczy spojrzeć na jego statystyki ligowe (ponad 100 strzelonych bramek w trzydziestu kilku spotkaniach). Biorąc pod uwagę jego wiek (rocznik 95), trener kadry powinien zwrócić na niego uwagę. Wyróżniłbym również mojego brata Jakuba, który mimo bardzo młodego wieku (15 lat), broni niezwykle pewnie, ratując nas niejednokrotnie przed stratą punktów. Jego niektóre interwencje śmiało można zaliczyć do parad sezonu.

JK: Jak wspomniałem w poprzedniej rozmowie, jeśli chodzi o nas to tylko reprezentacja Polski oldbojów raczej wchodzi w grę (śmiech). Jesteśmy kolektywem, ale jeżeli już miałbym kogoś wyróżnić, to umiejętności Bogusława Szczotki czy zgranie braci Byrskich jest dość zauważalne na tle ligi.

Mamy 12 października, przed nami zatem 10. seria spotkań. Z kilkoma drużynami stoczyliście już bój o ligowe punkty. Możliwe, że innych rywali podpatrywaliście na boisku podczas ich meczów. Powiedzcie proszę, z jaką drużyną grało Wam się do tej pory najciężej, a kto według Was jest na tą chwilę w stanie powalczyć o mistrzostwo Ligi Nike Playarena w Bielsku-Białej?

PF: Piekarnia Brzuchański i FC Olewers to główni kandydaci to wygrania ligi. Wyniki tych pierwszych szczególnie są imponujące. Ciężko ocenić natomiast z kim najciężej nam się grało. O korzystny rezultat walczyliśmy nieraz do ostatnich sekund meczu, dlatego nie chcemy nikogo wyróżniać. Poza tym nie nakładamy na siebie dodatkowej presji, tylko chcemy wygrywać każdy kolejny mecz, a co z tego wyniknie, zobaczymy na koniec sezonu.

JK: Najciężej oczywiście grało się z Pokemonami, co poniekąd wynikło z faktu, że graliśmy w sześciu, czyli bez zmiany. A jakby tak policzyć, to przekładało się na 50 minut w składzie, który miał łącznie 230 lat. Z tak młodym i wybieganym przeciwnikiem stanowiło to pewne wyzwanie, dlatego w końcówce wyszło zmęczenie. Można też pochwalić drużynę Lej mi pół, która potrafiła stworzyć sobie sporo sytuacji bramkowych. Na czele są obecnie także drużyny Bandy Świrów oraz Olewers, więc nie jest to pewnie dzieło przypadku i te ekipy mogą powalczyć o mistrzostwo.

Gra w "Playarenie" to dla Was bardziej forma rozrywki czy zacięty bój o każdy ligowy punkt? A może dwa w jednym?

PF: Każdej niedzieli poświęcamy swój czas, który moglibyśmy spożytkować inaczej niż na mecze ligowe, dlatego nie ma mowy o grze tylko i wyłącznie dla rozrywki. Chcemy wygrywać każdy kolejny mecz. Zwycięstwa są tym, do czego dążymy każdego weekendu i to one nas nakręcają.

JK: Dla nas to czysta rozrywka, choć oczywiście wolimy wygrać niż podarować punkty rywalom.

Jak myślicie, jakie są Wasze szanse na zdobycie upragnionego mistrzostwa, a co za tym idzie, wyjazdu na Mistrzostwa Polski ligi Nike Playarena?

PF: Jak już mówiłem, nie uważamy się za faworyta rozgrywek. Mimo to jesteśmy nieobliczalni i groźni dla każdego. Nie wolno nas pod żadnym pozorem lekceważyć. Gramy niezwykle ambitnie i z poświęceniem, a to procentuje w postaci zdobytych punktów. W czerwcu okaże się, czy zebraliśmy wystarczającą liczbę oczek, aby świętować tytuł.

JK: Wszystko zależy od naszych możliwości kadrowych, które wyglądają tak, a nie inaczej. Staramy się jednak do każdego rywala podejść z szacunkiem i zebrać się w możliwie silnym składzie. Czy da to ostateczny triumf, zobaczymy.

Liga w tym roku zmieniła się zarówno pod kątem organizacyjnym, jak i sportowym. Czy w porównaniu do zeszłego roku, liga ma według Was więcej mocnych przedstawicieli?

PF: Tak. Organizacyjnie liga wyglądała już świetnie w poprzednim sezonie. Teraz doszło kilka nowych ekip, które uatrakcyjniły ligę i sprawiły, że meczów do jednej bramki jest coraz mniej.

JK: Dla nas to debiutancki sezon, więc trudno się do tego odnieść, ale z pewnością ustalany terminarz, stałe godziny rozgrywania spotkań oraz obecność sędziego świadczą dobrze o organizacji Ligi Nike Playarena w Bielsku-Białej. Poziom raczej wzrósł, patrząc na to, że dołączyło w tym sezonie do gry parę znanych składów z lig amatorskich naszego miasta.

A co sądzicie o pracy Ambasadorów? Macie może jakieś uwagi, propozycje, zastrzeżenia?

PF: Ambasadorowie rozgrywek wkładają całe serce w rozwój i promocję ligi, choć robią to za darmo. Do ich pracy nie mam żadnych obiekcji. Na obecną chwilę nie przychodzą mi do głowy żadne uwagi, propozycje czy też zastrzeżenia.

JK: Pracę Ambasadorów widać oczywiście i jest ona pozytywna. Spotkania się odbywają, wyniki są szybko aktualizowane, ewentualne kwestie dyscyplinarne rozwiązywane. Wygląda to zupełnie dobrze.

Jest coś, co chcielibyście zmienić w naszej lidze?

PF: Zdecydowanie wprowadzenie terminów meczów w trakcie tygodnia. Podczas weekendu część chłopaków ma mecze ligowe w rozgrywkach okręgówki, A i B klasy, stąd też czasem mamy problem ze skompletowaniem możliwie najsilniejszej kadry meczowej.

JK: Z pewnością łatwiej gra się i także sędziuje samym arbitrom, gdy jest ich dwóch, aczkolwiek wiąże się to z dodatkowymi kosztami. To można by rozwinąć.

Na koniec nietypowo. Gdybyście mieli wybrać jedno słowo, by określić swoją drużynę, byłoby to...

PF: Po prostu "Świry" ze względu na styl i charakter naszego zespołu.

JK: Oldboje (śmiech).


Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl


r e k l a m a

    Wyszukaj w SN

    Ostatnio dodane


    Puchar Świata w Enduro i Downhillu
    2024-04-19

    Puchar Świata w Enduro i Downhillu

    Przed nami największe wydarzenie rowerowe sezonu. Po raz pierwszy w Polsce i to w Bielsku-...

    Dołącz do rowerowej rodziny
    2024-04-18

    Dołącz do rowerowej rodziny

    Trwają internetowe zapisy do udziału w 53. Bielskim Rodzinnym Rajdzie Rowerowym pod patron...

    Wracają Lekkoatletyczne Czwartki
    2024-04-10

    Wracają Lekkoatletyczne Czwartki

    Kiedy po zimie wiosna już się rozgości na dobre, na bieżni stadionu w Wapienicy pojawią si...

      Popularne Artykuły


      Imponująco prezentuje się nowo budowany Dom Kultury w Straconce
      2024-04-16

      Imponująco prezentuje się nowo budowany Dom Kultury w Straconce

      Prace przy inwestycji idą zgodnie z planem, wykonawca doprowadził obiekt do stanu surowego...

      Ostrzeżenie meteorologiczne dla Powiatu Bielskiego
      2024-04-15

      Ostrzeżenie meteorologiczne dla Powiatu Bielskiego

      Ostrzeżenie meteorologiczne dla Powiatu Bielskiego

      Bielsko-Biała. Synoptycy wydali ostrzeżenie meteo
      2024-04-18

      Bielsko-Biała. Synoptycy wydali ostrzeżenie meteo

      Synoptycy wydali ostrzeżenie meteo

      Super-Nowa

      ul.Młyńska 69/3, 43-300 Bielsko-Biała

      :

      :

      : redakcja@super-nowa.pl


        SN - INFORMACJE BIELSKO