r e k l a m a

Diesel i autogaz najtańsze od lat

2015-09-26 05:00:00 www.e-petrol.pl 1991

e-petrol.pl: Od reszty stawki odstaje jeszcze benzyna, ale w najbliższych dniach właśnie to paliwo powinno tanieć najmocniej

foto: arch SN

Festiwal obniżek trwający na stacjach paliw w Polsce od lipca tego roku sprowadził ceny oleju napędowego i autogazu na poziomy najniższe od kilku lat. Od reszty stawki odstaje jeszcze benzyna, ale w najbliższych dniach właśnie to paliwo powinno tanieć najmocniej.

Komentarz do sytuacji na rynku ropy i paliw w okresie 21-25 września 2015 r.

Stabilizacja notowań ropy Brent poniżej poziomu 50 dolarów to dobra wiadomość dla kierowców w Polsce i na razie powodów do obaw nie daje nawet obserwowane w ostatnich dniach osłabienie złotówki w relacji do dolara. W hurcie zmiany notowań paliw były umiarkowane, a na stacjach w nadchodzących dniach spodziewamy się dalszego spadku cen benzyny.

W rafineriach nieco drożej

Osłabienie złotówki w relacji do amerykańskiej waluty, które na przestrzeni tygodnia sięgnęło nawet 10 groszy, znalazło swoje odzwierciedlenie w wahaniach cen na hurtowym rynku paliw w Polsce. Średnie notowania 95-oktanowej benzyny i oleju napędowego są dzisiaj na wyższych poziomach niż przed tygodniem. Skala podwyżki nie jest na szczęcie tak duża, jak mogłyby sugerować zmiany na rynku walutowym, głównie za sprawą utrzymujących się na niskim poziomie cen na giełdach naftowych.

Metr sześcienny benzyny bezołowiowej 95 kosztuje 3432,40 PLN - to 21,40 PLN więcej niż przed tygodniem. Diesel podrożał o 33 złote i jego aktualna średnia cena w rafineriach to 3407,80 PLN/metr sześcienny.

Ceny na stacjach na wieloletnich minimach

Spadek cen oleju napędowego i autogazu - o odpowiednio trzy i jeden grosz - sprowadził notowania tych paliw na poziomy nie notowane od wielu lat. Litr diesla średnio w Polsce kosztuje aktualnie 4,28 PLN i ostatni raz tak tani był w 2010 roku. Autogaz ze średnią ceną na poziomie 1,79 PLN/l znajduje się na minimach z 2009 r.

Największą w tym tygodniu obniżkę zanotowała benzyna bezołowiowa 95, która potaniała o 5 groszy. Litr popularnej 95-tki kosztuje obecnie 4,54 PLN, ale za to paliwo płaciliśmy już zdecydowanie mniej na początku tego roku, kiedy jego średnia cena wynosiła jedynie 4,29 PLN/l.

Według szacunków e-petrol.pl w przyszłym tygodniu największą szansę na niższe koszty tankowania mają kierowcy samochodów z silnikiem benzynowym, pod warunkiem, że operatorzy rynku detalicznego zdecydują się na obniżkę marż od dłuższego czasu utrzymujących się na wysokim poziomie. W przypadku oleju napędowego i autogazu nie ma raczej przestrzeni do dalszych spadków i kierowcy co najwyżej mogą liczyć na stabilizację cen na obecnych niskich poziomach.

Prognozowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na przełom września i października wyglądają następująco: dla 95-oktanowej benzyny 4,43-4,55 PLN/l, dla oleju napędowego 4,23-4,33 PLN/l a dla autogazu 1,77-1,85 PLN/l.

Wzrosty nie mają podstaw

Dobiegający końca 39. tydzień roku był na rynku ropy stosunkowo mało dynamiczny – surowiec oscyluje nadal w rejonie 47-49 USD za baryłkę na giełdzie w Londynie. Tego rodzaju sytuacja może się utrzymywać, a ewentualne obniżki poziomu cen ropy Brent też mogą być, tradycyjnie jak w ostatnich tygodniach, uzasadnione globalną nadpodażą, która przekracza 2 mln baryłek dziennie.

Rynek naftowy w tym tygodniu otrzymał bardzo wyraźny sygnał z Dalekiego Wschodu, że sytuacja dużych odbiorców – konkretnie Chin i Japonii – pozostawia sporo do życzenia, bo tamtejsze indeksy PMI dla przemysłu okazały się niższe od oczekiwań. Obecna sytuacja nadpodażowa, w powiązaniu z osłabieniem azjatyckich nabywców, może wyraźnie ograniczać możliwość odbicia cen w górę ponad 50 USD.

Do tego dodać jeszcze można wyniki odczytów z USA, takich jak zamówienia na dobra trwałego użytku czy słabsza sprzedaż nowych domów, aby przekonać się, że i amerykański rynek nie będzie w najbliższym czasie rósł jako odbiorca ropy szczególnie dynamicznie. Całość wydarzeń kończącego się tygodnia pozostawia wrażenie stabilności z pewnym potencjałem spadkowym. Jeśli dałoby się zauważyć trwałe podbicie cen ponad 50 USD – mogłoby to być mocno zaskakujące wydarzenie, niepoparte faktami makroekonomicznymi.

Oprac. Grzegorz Maziak, Jakub Bogucki, e-petrol.pl